
Przeprowadzone badania mówią, że 61 % klientów podejmuje decyzję zakupową na podstawie lektury bloga, a 90% odwiedzających go, uważa publikowane treści za użyteczne. Mając to na uwadze, firmy, które regularnie prowadzą blog firmowy, mają większe szanse zdobyć nowych klientów, a tym samym zwiększyć zyski. Nie każdy jednak wie, jak przygotować się do prowadzenia bloga firmowego. A zatem – od czego zacząć?
Po co firmie blog?
Zanim zaczniesz prowadzić blog firmowy, to musisz wyznaczyć sobie cel, jaki chcesz dzięki niemu osiągnąć. Pisanie postów blogowych naprawdę nie ma żadnego sensu, jeśli nie wiadomo, co chcesz dzięki nim osiągnąć. Bez celu nie będziesz mógł mierzyć efektów, a skoro ich nie będziesz widział, to szybko pojawi się zniechęcenie. Pisanie bloga naprawdę wymaga sporo samozaparcia, gdyż przez pierwsze kilka miesięcy efektów nie będzie widać.
Co może być celem?
– zwiększenie liczby wejść na stronę,
– zwiększenie liczby leadów, np. poprzez zapis na newsletter,
– osiągnięcie określonego poziomu konwersji.
Dobrze by było, żeby cel był mierzalny. Powyższe cele łatwo określić liczbami, więc łatwo będzie można monitorować postępy w realizacji celu. Możesz wyznaczyć kilka celów, bo zauważ, że one wcale się wzajemnie nie wykluczają. Celem może być też zwiększenie świadomości marki, lecz to już jest trudniejsze do zmierzenia, więc jestem za tym, żeby nie był to jedyny cel, który chcesz osiągnąć.
Grupa docelowa bloga firmowego
Zastanów się, do kogo będziesz kierować treści blogowe. Spisz wszystkie cechy, za pomocą których możesz scharakteryzować swoich klientów: dane demograficzne, zainteresowania, miejsca w sieci, w których przebywają. Dzięki temu będziesz mógł lepiej zidentyfikować problemy, z którymi mogą się mierzyć i dostosować do nich publikowaną treść.
Znaczenie ma również dopasowanie języka do grupy odbiorców. Inaczej pisze się teksty dla osób już nieco obeznanych z tematem (używając języka branżowego), a inaczej do tych, które dopiero dany temat zgłębiają (musisz tłumaczyć słownictwo branżowe).
Nie chcę jednak powiedzieć, że musisz się ograniczyć do jednej grupy docelowej. Możesz stworzyć kilka person (charakterystyk Twoich klientów) i naprzemiennie publikować treści dostosowane do każdej z nich.
Problemy, tematy, słowa kluczowe
Zastanów się, jakie problemy mają Twoje persony. Zrób sobie listę problemów i potrzeb, które są powiązane z Twoją działalnością. Jeśli np. handlujesz zabawkami drewnianymi, to możesz poruszać tematykę związaną z rozwojem dziecka, znaczeniem naturalnych materiałów czy sposobach na zabawę z maluchem.
Na podstawie problemów i potrzeb możesz stworzyć listę tematów. Pamiętaj, żeby publikowane treści dostarczały realną wartość. Odnosząc się do przykładu zabawek drewnianych możesz napisać tekst na temat: Jak uniknąć toksycznych zabawek? Dlaczego warto wspierać rozwój dziecka od pierwszego dnia życia? Jakie zabawki dla rocznych dzieci?

Do tematów dobierz odpowiednie słowa kluczowe. Powinny to być nie tylko słowa kluczowe pasujące do Twojej działalności, ale również takie, które są często wyszukiwane w Google. Wspomagać się możesz Google Keyword Planner i Google Trends. W pierwszym masz możliwość sprawdzenia częstotliwości wyszukiwania, a w drugim zobaczyć, jak wyglądała ona na przestrzeni czasu. Dzięki temu (być może) odkryjesz jakąś sezonowość i przygotowując kalendarz publikacji, powinieneś wziąć ją pod uwagę.
Polecam również narzędzie Answerthepublic.com, które pomaga w wymyślaniu tematów postów blogowych. Wystarczy, że wpiszesz słowo kluczowe, a dostaniesz kilkanaście-kilkaset podpowiedzi, którymi możesz się posiłkować przy wymyślaniu tematów na posty.
Zdjęcia i infografiki – blog firmowy to też wygląd
Myśląc o tematach, musisz również przygotować sobie powiązane z treścią grafiki. Posty ze zdjęciami cieszą się większym zainteresowaniem czytelników. Zastanów się, czy będziesz korzystać z bezpłatnych/płatnych banków zdjęć, czy też będziesz publikować zdjęcia wykonane samodzielnie.
Jeśli zaś do postów dodasz od czasu do czasu ciekawą infografikę, to jeszcze lepiej. Nie wiem czy wiesz, ale pokazana na obrazie treść jest zapamiętywana 3 razy lepiej niż tekst, a mózg przetwarza ją 60 tys. razy szybciej!
Optymalizacja treści – SEO i sposoby na widoczność bloga firmowego
Pisząc blog, musisz poświęcić trochę czasu na optymalizację treści, czyli przygotowanie tekstów pod SEO. Wbrew pozorom nie jest to wcale trudne. Wystarczy poznać kilka prostych reguł mówiących o nagłówkach, odpowiednim podziale tekstu, atrybutach alt przy zdjęciach, czy o nasyceniu słowami kluczowymi. Bardzo pomocna w optymalizacji tekstu jest wtyczka Yoast (jeśli korzystasz z WordPressa), która sama podpowiada, co należy zrobić. Trzeba poprawiać dopóty, dopóki nie pojawi się zielone światło oznaczające dobrą optymalizację.

Optymalizacja treści pod SEO to również dodawanie odnośników. Jeśli w tekście nawiązujesz do innych postów o podobnej tematyce, to podlinkuj je. Będzie to nie tylko wskazówka dla czytelników, gdzie mogą poczytać więcej, ale również dla robotów, które wskażą im drogę do dalszej penetracji witryny. Korzyścią dodatkową będzie również wydłużenie czasu, który spędza czytelnik na stronie, a to z kolei wpływa na pozycję na liście wyników wyszukiwania.
Dystrybucja treści
Na koniec przygotowań do prowadzenia bloga firmowego należy się zastanowić nad sposobami dystrybucji treści. Publikowanie zoptymalizowanych tekstów i oczekiwanie na efekty w postaci ruchu z wyszukiwarki może potrwać. Warto więc wspomóc ten proces publikując treści w mediach społecznościowych (ale tych, na których są Twoi klienci), pisząc artykuły gościnne na stronach powiązanych tematycznie czy publikować artykuły sponsorowane. Dzięki temu nie tylko zwiększamy liczbę odbiorców, do których dotrze przekaz, ale również zdobywamy odnośniki do naszej witryny.
Mówi się nawet, że tworzenie treści to 20% czasu poświęconego blogowi firmowemu, a 80% czasu to jego promocja. Warto zatem pamiętać, że w stwierdzeniu, że dobre treści obronią się same, jest tylko ziarno prawdy. Takie treści obronią się same pod jednym warunkiem – ktoś je zauważy, a o to we współczesnym świecie należy zadbać, bo co dzień do sieci trafiają miliony nowych treści.
Jak widzisz w artykule skupiłam się na kwestiach związanych z tworzeniem contentu. Pominęłam zupełnie aspekty techniczne, a więc m.in. kwestie wyboru systemu zarządzania treścią. Nie chcę przez to powiedzieć, że są one nieważne, ale ja jednak stale wyznaję zasadę, że: liczy się content i to chciałam Ci przekazać w tym artykule.
Autorem tekstu jest Agnieszka Wojtas
Od ponad 4 lat zajmuję się copywritingiem i content marketingiem w małych firmach. Szczególny nacisk kładę na blogi firmowe, które uważam za świetne narzędzie do budowania swojej marki, poprawiania widoczności w wyszukiwarce. Prowadzę konsultacje związane z poszukiwaniem tematów, słów kluczowych oraz prowadzę blogi firmowe na zlecenie. Na moim blogu piszę o content marketingu, pomagam zgłębić tajniki SEO i okiełznać dane z Google Analytics. Niebawem zapraszam na wyzwanie SEO, o którym pierwsi dowiedzą się subskrybenci newslettera. Zapraszam na www.liczysiecontent.pl
