
Chwalisz się czasem swoimi osiągnięciami? Nie? To błąd! Nie chodzi o puszenie i przechwałki. Chodzi o docenienie swojej pracy i wysiłku, który wkładasz w rozwijanie siebie, swojej marki czy swojej firmy. Chodzi też o to, by cały czas mieć siłę, motywację i chęć. Widząc efekty swojej pracy, chętniej będziesz do niej siadać następnego dnia. To właśnie skłoniło mnie do stworzenia nowego cyklu na blogu. To był miesiąc! będzie moim podsumowaniem i rozliczeniem. Oczywiście, miesięczna praca to nie tylko sukcesy, to również porażki, z których postaram się uczciwie rozliczyć.
W ramach Sfery prowadzę na Facebooku grupę Sfera Pisania. Uczymy się pisać, ciekawie formułować myśli, wychodzić z pudełka i myśleć poza schematami. Ludzie, którzy tworzą tę grupę są niesamowici i to z nimi wiąże się mój sukces z marca. Zorganizowałam wyzwanie #W5dnirozpisani, w ramach którego co dzień tworzyliśmy fragment historii. To, co powstało, przeszło moje najśmielsze oczekiwania! Wyzwanie wypaliło, a ja z ogromną przyjemnością czytałam to, co napisali grupowicze.
Małym minusikiem jest to, że nie wielu było odważnych, ale mam nadzieję, że wzięli udział w wyzwaniu pisząc do szuflady 🙂 Plan na kwiecień – większa aktywizacja członków grupy. Jest tam taki potencjał! Aż szkoda, że siedzą cichutko poukrywani.
Drugim sukcesem jest to, że udało mi się wrócić do systematycznego pisania na blogu. Widzę, jak wielką ma to wartość i zaniedbanie choćby jednego tekstu to grzech ciężki, którego nie wolno popełniać 🙂 W efekcie bardzo poprawiły mi się statystyki odwiedzin, znacznie więcej osób odwiedza moją stronę i zwiedza więcej niż 2 strony, co cieszy i motywuje. Liczba unikalnych odwiedzin wzrosła o 95%, więc jest, o co się starać 🙂 Nie piszę przecież dla siebie, tylko po to by mnie czytano, więc cel udaje się realizować po trochu 🙂 A skoro o tym mowa, to top 3 moich tekstów z marca to:
- 8 rad, które uczynią Twój tekst ciekawszym
- Budowanie marki osobistej – początek
- Gdzie szukać zleceń – strony dla copywriterów
Niewątpliwym zaszczytem było też polecenie mojego tekstu o budowaniu marki osobistej przez Ulę Phelep w jej sobotniej czytelni. Zrobiła mi weekend, ale też poczułam się zmotywowana do dalszego działania 🙂
Ale i tu się znajdzie minusik. Mimo wzrostu unikalnych odwiedzin nadal ich udział w ogólnej liczbie czytelników jest mały, więc muszę nad tym popracować. Jest cel na kwiecień 😉
Fanpage Sfery zyskał kilku nowych fanów :). Nie lubię tego słowa, bo nie uważam się za osobę, która powinna mieć fanów :). Takie jednak nazewnictwo stosuje Facebook, więc co ja mogę? 🙂 Mam więc fanów i jest ich ponad pięciuset. To dla mnie wielka radość, ale również wyzwanie i zadanie. Nie chcę ich zawieść.
Plan na kwiecień – sprostać oczekiwaniom i podsyłać ciekawe i atrakcyjne treści, z których czytelnicy będą mogli skorzystać w swoich działaniach.
Ogólnie mogę stwierdzić, że plan na marzec mam wykonany w 95%. To dobrze 🙂 Te 5% pokazuje, że muszę nadal spinać i ciężko pracować. Te 95% pokazuje, że warto!
A jak Wy podsumujecie swój marzec? Był dobry, czy słaby? Zachwycił, czy zmusił do cięższej pracy? Podzielcie się w komentarzu swoim podsumowaniem, bardzo jestem ciekawa jak jest u Was 🙂
- Adaptacja treści do różnych pokoleń – jak komunikować się z gen Z, Y i Baby Boomers - 17 kwietnia 2025
- Content experience – jak pisać treści, które nie tylko informują, ale angażują - 10 kwietnia 2025
- Twoja firma w social mediach – recenzja - 9 kwietnia 2025
U mnie marzec był jednym z najtrudniejszych i najbardziej intensywnych miesięcy w ciągu ostatnich kilku lat działalności.
Zrobiłam pierwszy kurs online o zasadach copywritingu. Było fantastycznie, sama się ogromnie dużo nauczyłam. Zamknęłam kurs 10 dni temu, a już na kolejną edycję zapisało się kilkadziesiąt osób. Stworzyłam nową stronę (przeniosłam się z HTML-a na WordPressa), utworzyłam grupę na Facebooku, do której w ciągu dwóch tygodni dołączyło 165 osób. A porażki? Musiałam odwołać szkolenie stacjonarne. Zaniedbałam trochę mój blog i fanpage. Choć nie wiem, czy to jest porażka, bo FB tak tnie zasięgi, że zastanawiam się nad sensem jego utrzymywania. Ale z drugiej strony 1264 osoby to pewne zobowiązanie. Więcej zaniedbań i porażek nie pamiętam. Postaram się poprawić. Jak na spowiedzi… 🙂
Fajne podsumowanie 🙂 Dzięki 🙂 Co do kursu, jestem pod ogroooooomnym wrażeniem 🙂 serio. Może wrzucisz jakiś link do zapisów na drugą edycję, może ktoś będzie zainteresowany, to skorzysta. Ja się na razie przymierzam do takiego kursu, ale jeszcze wiele pracy przede mną 🙂 Grupa – gratulacje i powodzenia dalej! To ogromna odpowiedzialność, ale również cudowna zabawa i niezwykłe doświadczenie, choć czasami bywa ciężko, gdy niektórzy wylewają swoje frustracje. I z tym się trzeba liczyć. Głowę podnieść do góry i iść przed siebie. Trzymam kciuki za Twoją grupę i życzę samych dobrych owoców pracy 🙂
A porażki, czasem dobrze, że są 😉 Choć u Ciebie wcale nie są duże, to czasami są takim kubłem zimnej wody i przypominają, by być ciągle czujnym i zaangażowanym 🙂 Zakończenie mi się podoba 😉 więcej grzechów nie pamiętam 😉 Dobrego i owocnego kwietnia życzę 🙂
Po świętach zmieniam stronę zapisów na kurs. Wtedy chętnie wrzucę link. Dzięki!
Super! Zapraszam 🙂
Gratuluję sukcesów! Fajnie się czyta takie podsumowania miesiąca. Dzięki za inspirację;) Nie wiedziałam też o Twojej grupie na FB – zaraz lecę się z nią zapoznać!
Takie miłe słowa od koleżanki po fachu 🙂 Jestem zaszczycona i dziękuję za gratulacje 🙂 A co do grupy, to zapoznać i zapisać, jak rozumiem 😉
O tak, koniecznie! 😉
Gratuluję sukcesów! Mój marzec był także bardzo aktywny i pełen wrażeń – na swoim blogu podsumowałam go bardziej szczegółowo 🙂 Pozdrawiam!
Dziękuję za miłe słowa 🙂 Z przyjemnością zajrzę do Ciebie i poczytam o Twoich działaniach 🙂
Gratulujemy sukcesów, dziękujemy za podzielenie się nimi i życzymy następnych 🙂
Dziękuję bardzo 🙂 Również życzę powodzenia i licznych sukcesów 🙂
Gratuluję ciekawego i bogatego w doświadczenia miesiąca! Życzę dalszych sukcesów i rozwoju! 🙂
Dziękuję serdecznie za miłe słowa 🙂 Również życzę powodzenia i sukcesów 🙂