Swoją pracę w roli copywritera zaczęłam od pisania precli. Wówczas nic nie wiedziałam o tym zawodzie, nie rozumiałam go i nie miałam pojęcia, jak w całości wygląda branża. Trochę sytuacja, a trochę własna ciekawość skłoniły mnie do podjęcia się tego zadania i wpadłam po uszy. Jest to bardzo dobre określenie, bo precle są jak bagno i nie polecam tej formy copywritingu w ogóle.
Co to są precle?/Co to jest precel?
Precle to najmniej wartościowe, w sensie jakościowym, treści przygotowywane na strony internetowe. Nazwa wzięła się z angielskiego presell page. Nie są to treści pisane dla ludzi, a jedynie dla robotów wyszukiwarek, dlatego ich wartość merytoryczna jest raczej znikoma. Jakie cechy powinny mieć precle?
- niską wartość merytoryczną;
- tytuł
- słowa kluczowe – najlepiej ze dwa razy w podstawowej formie i raz odmienione
- wprowadzenie, ok 200zzs (znaków ze spacjami) bez słowa kluczowego
- 1000 – 1500zzs
- poprawność gramatyczną i ortograficzną
Wymagania nie są zbyt wysokie. Warto również pamiętać, że nie muszą być one nawet treściowo związane ze słowem kluczowym. Pisząc pod słowo „odświeżacze powietrza” można napisać zarówno o tym, z czego się te odświeżacze składają chemicznie, jak się je produkuje, jakie rodzaje są dostępne na rynku, a można napisać: „jednym z elementów wystroju wnętrz mogą być eleganckie odświeżacze powietrza”. Pasuje? Pasuje.
Mała aktualizacja: copywriting precle już raczej wyklucza z obszaru swoich działań. Z jednej strony dlatego, że to strasznie „odmóżdża”, a z drugiej dlatego, że takie praktyki (presell page) już nie działają w kwestiach seo.
Jak wyglądają zlecenia na precle
Najczęściej można znaleźć takie zlecenia w serwisach pośredniczących, jak setugo, textbooker czy 10heads. Zamówienia na precle są zwykle masowe i to jest właśnie to bagno, o którym wcześniej wspomniałam. Zleceniodawca daje do napisania 20, 30, czasem 50 tekstów na ten sam temat! Termin oddania jest zwykle dość krótki. Człowiek siada, zaczyna pracę i czuje, jak zaczyna tracić rozum, bo tak właśnie działa pisanie precli. Ile można pisać o kredytach, lokatach czy mieszkaniach? Praca jest mało kreatywna, bo teksty są niskiej jakości i nie muszą być merytoryczne. Wymaga szybkiego „stukania” w klawiaturę, bo pisaniem też tego nie nazwę i całkowicie odmóżdża. Nie jest to ani rozwój, ani zdobywanie doświadczenia. To ślepa uliczka, w którą bardzo łatwo mogą zabrnąć młodzi adepci sztuki copywriterskiej.
Jakie bywa wynagrodzenie za precle?
A skoro mowa już o zleceniach, to nie można pominąć kwestii wynagrodzenia. W końcu praca jest pracą i należy się za nią zapłata. Precle kształtują się w cenie około 0,7 zł – 1 zł/ 1000 zzs. Często jest to stawka brutto. Pewnie nie wiele Wam to mówi. Policzmy. Średnio, na początku swojej drogi, takich precli można napisać około 4-5 na godzinę. Trzeba liczyć wprawę w pisaniu na klawiaturze, w pisaniu bez wartości, o niczym i używaniu słów kluczowych, które często są nienaturalne. Z czasem tej wprawy się nabiera i posługiwanie się frazami jest łatwiejsze, ale policzmy, jak wyglądają początki. Pisząc 4-5 precli na godzinę, za 0,7-1 zł/1000 zzs otrzymujemy wynagrodzenie godzinowe między 2,8 zł a 5 zł za godzinę. Pisząc 8 godzin dziennie, możemy z tego „wyciągnąć” 40 zł dniówki. Przy założeniu, że mamy 20 dni roboczych, to jest 800 zł miesięcznie! Na willę z basenem w ten sposób nie zarobimy. Trzeba jeszcze sobie uświadomić, że pisanie tak małowartościowych tekstów powoduje, że od czasu do czasu trzeba zrobić przerwę, która powoduje, że nie pracujemy już 8 godzin, tylko 7 lub 6, a to kolejna strata na zarobku.
I na koniec
Warto też wiedzieć, że Google coraz mniej zaczyna lubić tego typu teksty, a coraz częściej zwraca uwagę na wartościowy content, z którego użytkownik dowie się czegoś wartościowego. Precle seo przestają więc być jednym z zadań zlecanych copywriterom – i bardzo dobrze!
Jeżeli nie chcesz utonąć w tym bagnie, w którym ja brodziłam miesiącami, zacznij od razu pisać wartościowe teksty. Wymagają one wcześniejszego przygotowania i edukacji, ale warto. Jeżeli jesteś na początku swojej drogi i nie wiesz, jak zacząć, możesz skorzystać z oferowanego przeze mnie szkolenia: Jak zostać copywriterem. To podstawowy kurs, ale od razu przygotuje Cię do tworzenia treści wartościowych za dobre pieniądze. Kurs kończysz z gotowym portfolio i ofertą, więc natychmiast możesz zacząć pracę.
- Sprzedać kanapę, czyli jak tworzyć skuteczne opisy produktów - 5 maja 2016
- Jakość, Przedsiębiorco! - 21 kwietnia 2016
- Teksty zapleczowe, czyli level up - 20 kwietnia 2016
I pomyśleć, że na TB „normą” stają się precle na 3000 zzs i więcej… Czy może coś się zmieniło i teraz norma stają się precle 25000+ (chodzi o ilość znaków ze spacjami)?
Dawno tam nie zaglądałam, to nawet nie wiem, jaka teraz jest norma. Brak zrozumienia (lub może inne przyczyny) i zlecanie takich precli to chyba jednak nieporozumienie.